Niedawno zakończyliśmy dwa procesy rekrutacji, które różniły się nie tylko pod względem roli, ale także tym, co i jak się zadziało względem kandydatów. To uświadomiło mi, jak ważne jest, aby mówić o tym i pisać, by wzmacniać dobre praktyki. A jakie?
- Terminowość to klucz – Kandydaci mają swoje zobowiązania i plany, zbyt długie oczekiwanie na decyzje, odwoływane i przekładane w nieskończoność spotkania mogą ich zniechęcić. Trzymajmy się ustalonych terminów, by nie stracić zaangażowania najlepszych osób.
- Komunikacja na każdym etapie – Przekładanie spotkań lub brak informacji to sygnały, które mogą być odebrane jako brak szacunku. Utrzymanie jasnej, regularnej komunikacji buduje zaufanie.
- Szacunek dla kandydata – Kandydaci inwestują czas i energię w każdą rekrutację. Spotkania, które nie dochodzą do skutku, mogą negatywnie wpłynąć na wizerunek firmy. Słowność i profesjonalizm są niezbędne. Kandydat, który poczuje się niedoceniony, z pewnością podzieli się tym z innymi w branży.
- Kandydat to ambasador firmy – Nawet jeśli nie zatrudnisz kandydata, sposób, w jaki traktujesz go podczas rekrutacji, wpływa na opinie, jakie będzie o Tobie przekazywał innym.
- Finalizacja procesu – Gdy masz kandydata idealnie pasującego do roli, nie zwlekaj. Zwłaszcza w przypadku kluczowych stanowisk, takich jak top management, szybka decyzja to często przewaga konkurencyjna.
Warto pamiętać, że rekrutacja to dwustronny proces – nie tylko Ty wybierasz kandydata, ale on również wybiera Ciebie.