Co ciekawe – wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja na późniejszych etapach rekrutacji, gdy kandydat przejdzie już wstępną selekcję i zostaje zaproszony dalej. Tam feedback częściej się pojawia, ale na samym początku procesu – nadal ogromna luka.
A przecież to właśnie tam zaczyna się doświadczenie kandydata.
W czasach automatyzacji, digitalizacji i systemów ATS – jak to możliwe, że tak wiele firm nie ustawia choćby krótkich, automatycznych wiadomości?
Przykład wiadomości po wstępnej selekcji:
„To nie był łatwy wybór, ale tym razem wybraliśmy inny profil. Bardzo dziękujemy za Twój czas i przesłaną aplikację – naprawdę to doceniamy.”
Przykład wiadomości, gdy proces został zamknięty:
„Chcieliśmy poinformować, że zakończyliśmy proces rekrutacyjny na stanowisko X. Dziękujemy za udział i przesłanie aplikacji – mamy nadzieję, że w przyszłości jeszcze się spotkamy!”
To tylko chwila – a dla kandydata to różnica między działaniem a zawieszeniem.
Miły gest, który nic nie kosztuje, a pokazuje klasę i szacunek.
Zastanówmy się – czy naprawdę nie możemy lepiej?