Jeszcze kilka lat temu „dłuższa przerwa w pracy” kojarzyła się głównie z wypaleniem lub… bezrobociem.
Dziś sabbatical coraz częściej pojawia się w CV kandydatów i nie jest już tematem tabu. Francja i Finlandia regulują ten typ urlopu w kodeksach pracy, w europejskich krajach regulacje pozostają na poziomie umów pracodawców.
Dlaczego ludzie biorą sabbatical?
🔹 żeby podróżować,
🔹 skończyć odkładane studia,
🔹 poświęcić czas rodzinie,
🔹 zrealizować projekt życia,
🔹 złapać oddech po intensywnych latach w korporacji.
Firmy też powoli zaczynają to zauważać i traktują sabbatical jako narzędzie retencji, a nie tylko ryzyko utraty pracownika. Bo często taka przerwa pozwala uniknąć całkowitego wypalenia i sprawia, że człowiek wraca z nową energią, pomysłami, a czasem… z zupełnie nową perspektywą na swoją rolę.
Ale jest i druga strona medalu:
➡️ sabbatical wymaga dobrego planowania, żeby nie zostawić zespołu z dziurą,
➡️ nie każdy wraca – czasem taki reset prowadzi do zmiany branży lub stylu życia,
➡️ źle wprowadzony może być odbierany jako przywilej „tylko dla wybranych”.
Pytanie więc brzmi – czy w Twojej firmie sabbatical to luksus, moda czy świadoma inwestycja w pracowników? Daj znać w ankiecie
Bo jedno jest pewne – w świecie, w którym zmęczenie i przeciążenie stają się normą, czasem najlepszym benefitem wcale nie jest owocowy czwartek, tylko… kilka miesięcy wolnego.